wtorek, 18 października 2016
Spotkała mnie miła niespodzianka
Tą niespodzianką jest spotkanie z mamą i siostrą mojej byłej uczennicy. Nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie fakt, że bardzo chcę tę osobę spotkać. Skąd to pragnienie? Wśród moich różnych drobiazgów zachowały mi się dwa listy uczniów. Była to praca jaką mieli wykonać na lekcję religii. List do Pana Jezusa z prośbą o pomoc w byciu Jego przyjacielem. Te dwa listy zostały napisane przed kilkunastu laty. Bardzo chciałem oddać je autorkom. Jedna z nich otrzymała go w Karmelu.Tam zaprowadziła ją droga przyjaźni z Panem Jezusem. Drugi jeszcze czeka w Piśmie Świętym na doręczenie. Już wiem, że wyszła za mąż i jest szczęśliwą mamą. Obydwie autorki przed laty były gorliwymi uczennicami i chrześcijankami. Czy zapisane przed laty słowa będą wciąż aktualną modlitwą? Czy słowa: "mogę z Tobą rozmawiać i opowiadać o wszystkim co mnie dręczy" będą mogły wyrazić to, co się dzieje dzisiaj? Mam nadzieję usłyszeć odpowiedź na te pytania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz