wtorek, 18 grudnia 2012

Roraty dla niedorosłych

Trzeba było mocno się rozglądać, aby wypatrzeć jakiegoś nieletniego na porannych roratach. O wiele łatwiej odnaleźć dorosłych na Roratach dla dzieci. Ale zdarzyło się, że wyglądający na niepełnoletnich młodzi ludzie pojawili się w naszej świątyni. Nie znam jeszcze wszystkich z 12 tys mieszkańców naszej parafii, więc się bardzo ucieszyłem. Niestety tylko jedna osoba jest z naszego, salezjańskiego terenu. Okazało się, że młodzież od początku Adwentu zajmuje się niezwykle interesującym zajęciem. Odwiedzają, nawiedzają. Może lepiej powiedzieć, że się modlą w różnych szczecińskich kościołach. Wiedzą jak, gdzie i o której rozpoczyna się ta maryjna Msza święta. Nasza parafia "wygrywa" najpóźniejszą godziną rozpoczęcia. Może "wygramy" również z propozycją gorącego kakao, które zawsze czeka w gotowości.
Czuję, że w przyszym roku zrobimy Roraty o 8.00, do tego śniadanko z gorącym kakao oraz możliwością poważnego pogadania lub pośmiania się. Zgodnie z salezjańska maksymą: z nami się można zbawić i zabawić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz