poniedziałek, 2 września 2013

Wiedziałem, gdzie są współbracia

W czasie Mszy świętej z okazji imienin naszego współbrata Stefana w jednej z chwil uświadomiłem sobie, że wiem, co się dzieje ze wszystkimi moimi współbraćmi. Gdzie są i co robią. Zazwyczaj, gdyby mnie ktoś zapytał o to, co robią poszczególni salezjanie z naszej wspólnoty miałbym kłopot z udzieleniem odpowiedzi. Trzeba by sprawdzić rozkłady zajęć, może nawet wykonać kilka telefonów. A tym razem było inaczej. Ośmiu było przy ołtarzu, jeden w konfesjonale, kolejny w zakrystii i trzech (w tym aspirant) w kuchni szykowało kolację. To było piękne doświadczenie wspólnoty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz