wtorek, 8 października 2013

Spotkania przy źródle

Przeżyłem ten dzień w Szczyrku na rekolekcjach. Piękne sanktuarium, okolica i piękni ludzie, którzy tu przybywają. Michał z tatą przyjechali do pobliskiego pensjonatu na trzy dni. To grupa z Warsztatów Terapii zajęciowej. Ponad trzysta kilometrów przebyli. Rozmawiamy o wypoczynku, jego kosztach. Michał jest niepełnosprawny, tylko słucha. To ja wreszcie nie wytrzymuję i poznając jego imię staram się go włączyć do rozmowy. Lepiej jednak wychodzi mu uśmiech niż wypowiedzi. Przy grocie Matki Bożej spotykam, jak Pan Jezus, niewiastę, która przyszła, aby zaczerpnąć wody. Ma puste butelki. Ta woda będzie na kawę. Bo jak boli głowa i zaparzy się kawę na tej wodzie to jakoś pomaga. Ale jak przy studni Jakubowej to spotkanie to tylko okazja, aby porozmawiać... o księżach. O tych, którzy tutaj odprawiają rekolekcje i o tych, o których mówią media. „Niewiasta” chwali się, że broni Kościoła. Ma wiele odwagi w sercu, aby zachęcać innych do szczerej modlitwy. Wspomina jednak o bracie, który wyrządził jej wiele krzywdy. Dziś on już nie żyje. A ona pamięta. I trudno zapomnieć wyrządzone krzywdy. Zdobywam się na odwagę i proszę, aby za niego się pomodliła. Może dziś nie tylko woda przyniesie poprawę zdrowia serca, ale słowo skierowane do Boga w prośbie o miłosierdzie dla brata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz