wtorek, 6 sierpnia 2013

Kto ja jestem?

Takie pytanie postawiłem dzisiaj małej Karoli, którą spotkałem w jednym ze szczecińskich supermarketów. Była razem z rodzicami. Może był to czas rodzinnych zakupów, a może spaceru bo klimatyzowanym wnętrzu. To nie było z pewnością zaplanowane spotkanie. Odpowiedź, którą usłyszeliśmy poruszyła nie tylko mnie. Karola bez większego zastanawiania się odpowiedziała: "Pan Jezus". No i mnie ugotowała.
Moja ulubiona oazowa piosenka zawiera prośbę, aby Syn Maryi żył we mnie. Jestem przekonany, że to jest istotą naszej wiary, aby On żył, a nie ja. Dzisiaj przez usta dziecka Pan Jezus przypomniał o tej powinności.

Bycie Panem Jezusem zobowiązuje do wielu rzeczy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz