środa, 14 sierpnia 2013

Pierwsi pielgrzymi w Salesianum

W czasie trwania SOFFT-u gościliśmy w naszym domu małżeństwo z Krakowa. Czas wakacji upływa im w tym roku na pielgrzymowaniu po różnych, często mniej znanych, polskich sanktuariach. Wiele z tych miejsc w niczym nie przypomina Lichenia, czy Jasnej Góry. A jednak coś w nich pociąga i stają się miejscami szczególnego poznawania Pana Boga.
Zaskoczyłem naszych gości, że również u nas mają okazję nawiedzić "Sanktuarium". Niezwykłość naszego polega na tym, że jeszcze go nie ma, tzn. buduje się. Święty Jan Bosko miał ten dar, aby z codziennych rzeczy czynić niezwykłe i cudowne. Najprostsza zabawa stawała się igrzyskami o randze ogólnoświatowej olimpiady. Więc i tutaj, w Szczecinie nie może być inaczej. Są pielgrzymi. Jest sanktuarium. A o cudach już nie wspomnę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz